niedziela, 11 sierpnia 2013

inspirujące wspomagacze



    Dla wszystkich francuzofilów Isabelle Geffroy, ZAZ jest zdecydowanie inspirującym, francuskim głosem, z którym warto spotkać się co jakiś czas dla podtrzymania motywacji w nauce języka, która, niestety, z czasem maleje.


 Jeśli akurat ZAZ nie przypada Wam do gustu, trzeba znaleźć sobie innego francuskiego muzyka, który nie tylko samym rytmem będzie nas inspirować, zwłaszcza w czasie największego kryzysu. Kryzys ten przychodzi po I etapie, kiedyto mamy wrażenie, ze uczymy sie najszybciej i najwięcej. Ale to tylko wrażenie, bo poznajemy zupełnie nowe. Potem dopiero zaczyna się przygoda z poznawaniem i używaniem języka, ale wtedy mamy wrażenie, ze tkwimy w miejscu. 
Osłuchanie się z językiem za pomocą muzyki czy filmów nie wszystkim pomaga w nauce. Moim zdaniem dla wzrokowców taka metoda sprawdza się dopiero na późniejszym etapie. Słuchowcy natomiast bardzo szybko wyłapują zwroty, które po pewnym czasie potrafią użyć w mowie. Nie twierdzę, że ta prawidłowość odnosi się do każdej jednostki, jednak ja z nią się zgadzam z doświadczenia i obserwacji znajomych. Część z nich twierdziła, ze znajomość języka angielskiego zawdzięcza w dużej mierze filmom. Na mnie to niestety nie działało, i wiem, że na tą drugą część znajomych również. W poszukiwaniach metody natrafiłam na wspaniałą metodę 5S autorstwa Piotra Marta, którą opiszę w najbliższych dniach.

Jeśli lubicie osłuchiwać się z językiem, bardzo polecam tą stronę, jednak jak się później dowiecie, tłumaczenie tekstów piosenek nie jest najlepszym pomysłem. Tworzy to nawyk uczenia się języka przez tłumaczenie.

Na dziś chcę się podzielić z Wami ostatnim linkiem, który uważam za wartościowy :)



BON DIMANCHE! :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz